Magdalena Boczarska to wyjątkowa kobieta. Mogliśmy się o tym przekonać czytając wywiad, jakiego udzieliła magazynowi "Viva!" w minionym tygodniu. Podczas rozmowy z Beatą Nowicką zdradziła w jak bardzo wpłynęła na nią rola Michaliny Wisłockiej, opowiedziała o rodzinie, synku i o tym, że aktorstwo traktuje jak powołanie.
- Jestem zadaniowcem. I bardzo ambicjonalnym typem. Jeśli ktoś postawi przede mną wyzwanie, to wiadomo, że ja się tego podejmę. Jak się zaprę, nie ma rzeczy niemożliwych: ja nie zrobię?!
Tak swoje uczestnictwo w trudnych produkcjach komentowała Magda. Aktorka przyznaje, że jest silną kobietą, nie boi się wyzwań i bardzo chętnie je podejmuje. W wywiadzie wspominała także jedną z najgorszych sytuacji, jakie spotkały ją na planie.
- Pamiętam, że na plan filmu „W ukryciu" weszłam kompletnie potłuczona: po ciężkim rozstaniu z facetem, po wypadku samochodowym. Pierwszego dnia zdjęciowego pojawiłam się w gorsecie, z połamanymi żebrami, na silnych środkach przeciwbólowych, połamana psychicznie. Dużo miałam wtedy na głowie. Na szczęście moje życie zawsze jakoś samo układa się po trudnych przeżyciach.
Ale mimo to Magdalena zwykle myśli pozytywnie. Bardzo emocjonalnie wspomina chwile spędzone na planie "Sztuki kochania" i twierdzi, że to było niesamowite przeżycie.
(...) Ja ją bardzo pokochałam, dałam jej część siebie. Mam poczucie, że Miśka Wisłocka już ze mną zostanie. Czasem jak sobie o niej pomyślę, to mi daje takie zwykłe ludzkie pokrzepienie w babskich sprawach. (...) mój syn jest dzieckiem „Sztuki kochania". Zresztą niesamowite, że po tym planie posypały się ciąże, chyba co najmniej dziewięć (śmiech). Krysia Bielewicz, córka Wisłockiej, powiedziała mi: „Zobaczysz, mama ci życie ułoży". I ja jestem pewna, wiem o tym, że to, że jestem mamą, jest w znacznej mierze zasługą „Sztuki kochania".
Więcej wzruszających wyznań Magdaleny Boczarskiej znajdziecie w ósmym numerze "Vivy!".
Zobaczcie jeszcze, jakie piękne zdjęcia powstały przy okazji wywiadu. Aktorka kilka miesięcy temu urodziła dziecko, a mimo to wygląda olśniewająco!
Magdalena Boczarska została laureatką Orła za główną rolę kobiecą w filmie "Sztuka kochania. Historia Michaliny Wisłockiej". Obejrzyjcie wideo, w którym opowiada o swojej roli.
"Sztuka kochania": Boczarska i Adamczyk o historii seksualnej rewolucjonistki