Wychował się w podkieleckiej wsi, był rolnikiem, uprawiał truskawki, a także okradał i mordował. Tadeusz Grzesik to największy w historii polskiej kryminalistyki seryjny zabójca. Do dzisiaj, sądownie przypisano mu kilkanaście zbrodni, ale zdaniem specjalistów wiele kolejnych nie zostało jeszcze wykrytych i osądzonych.
Tysiące ludzi z państw Ameryki Łacińskiej przyjeżdża do Polski w celach zarobkowych. Trafiają do fabryk i zakładów na terenie całego kraju. Ale wielu z nich wpada w pułapkę, z której bardzo trudno się wydostać.
Kraina Wielkich Jezior Mazurskich jest niszczona na niespotykaną dotąd skalę. Dotyczy to szczególnie działek z dostępem do jeziora. Masowo wycina się drzewa, niszczy linię brzegową i wykopuje nielegalne kanały. A wszystko to pod przykrywką przywracania dawnej działalności rolniczej.
To miał być wielki sukces policji. Nad brzegiem Wisły w okolicach Ciechocinka rzekomo ujawniono gigantyczną plantację konopi indyjskich. W komunikatach wysyłanych do mediów urosła ona niemal do rangi plantacji koki w Ameryce Południowej. A właściciela pola traktowano jak narkotykowego barona.
Kapitan Magdalena J. była oficerem Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. To ona jako pierwsza ustaliła, że Amber Gold może stać się wielką piramidą finansową.
Michał K. to pierwszy w Polsce świadek koronny w sprawie afery gospodarczej. Zgłosił się do prokuratury i złożył zeznania, po których za kraty trafili jego bliscy współpracownicy. Chodziło o fundusz inwestycyjny, który w rzeczywistości był piramidą finansową, a klienci stracili ponad 400 milionów złotych.
Ukraina kontratakuje i wyzwala się spod okupacji. Po pół roku od putinowskiej napaści ukraińscy żołnierze wkraczają do kolejnych miast i ujawniają nieznane dotychczas zbrodnie. Kolejnym miastem symbolem rosyjskiego barbarzyństwa stał się Izium i odnalezione tam masowe groby zabitych cywilów.
Kto okradł Centralne Biuro Antykorupcyjne? To pytanie od kilku lat w tajnym śledztwie zadaje sobie łódzka prokuratura. Celem operacji specjalnej Steuer, miał być minister rządu Donalda Tuska. Jej finałem miały być zaszczyty, awanse, i nagrody dla osób pracujących nad sprawą. Zamiast tego mamy dymisje, prokuratorskie zarzuty i zagubione pieniądze z operacyjnej kasy.