W odcinku 3581

Na Wspólnej - 3581
Na Wspólnej - 3581
Źródło: TVN

Monika, czekając na syna, który jest na treningu, rozmawia z mamą jednej z dziewcząt. Elegancka kobieta robi na niej ogromne wrażenie, bo uświadamia Cieślikowej, jak ważna jest właściwa edukacja dzieci. Jako przykład podaje swoją córkę, która uczy się kilku języków obcych, codziennie uczęszcza też na treningi tenisa. Tymczasem Kajetan nawiązuje kontakt z głuchoniemą dziewczynką, z którą trenuje. Jakiś czas później wypytuje dziadka na temat relacji męsko damskich. Włodek domyśla się, że wnukowi wpadła w oko jakaś dziewczyna udziela mu kilku rad. Kajtek wyznaje dziadkowi, że jego sympatia mówi innym językiem niż on. Wieczorem Monika przegląda w Internecie oferty szkół językowych. Przekonuje męża, że ich syn koniecznie musi zacząć uczyć się języków – inaczej nie poradzi sobie w życiu. Prosi syna, aby powiedział, jakiego języka chciałby się uczyć. Ku jej zaskoczeniu Kajetan wyznaje, że już od jakiegoś czasu myślał, aby uczyć się języka… migowego!

Paweł bardzo dziękuje bratu, że przyjechał do Polski wspierać rodzinę w chorobie Gucia. Larsson proponuje, żeby skorzystali z porady jeszcze jakiś innych specjalistów – nie mogą opierać się wyłącznie na jednej diagnozie. Wójcikowie przyznają mu rację i chwilę później Paweł przychodzi do szpitala, po wyniki badań syna. Ku jego ogromnemu zaskoczeniu okazuje się, że Gucio ma zupełnie inną grupę krwi niż on i Beata. Wójcik podejrzewa, że ktoś się pomylił i robi pielęgniarce awanturę. Kobieta zapewnia go, że badania zostały przeprowadzone prawidłowo i zniecierpliwiona jego pretensjami po odpowiedź na pytanie, dlaczego syn ma inną grupę krwi niż rodzice wysyła go do… żony. Do Pawła dociera straszna prawda – Gucio nie jest jego synem! W totalnym szoku wychodzi ze szpitala i długo nie może dojść do siebie. Larsson i Beata zaniepokojeni jego stanem próbują dowiedzieć się co się stało. W końcu Wójcik pyta żonę czyim synem jest Gucio – dziecko, które on wychowuje i kocha. Nalega, aby Beata powiedziała mu z kim go zdradziła. Wójcikowa zapewnia, że go nie zdradziła. On jednak wie swoje i odchodząc oznajmia, że nie chce jej znać. Zrozpaczona Beata zanosi się płaczem. Kiedy Emil chce ją pocieszyć – ta chce, by zostawił ją w spokoju…

Darek prosi Kasię, aby postarała się dotrzeć do chłopaka Amelii. Bergówna dzwoni do brata rannej dziewczyny i dowiaduje się, że Amelia odzyskała przytomność. Gdy Kasia przychodzi do szpitala słyszy, jak Amelia wyznaje bratu, że z powodu niechcianej ciąży postanowiła popełnić samobójstwo rzucając się pod samochód!

Żona Cieleckiego, w szczerej rozmowie z córką, wyznaje, że nie ma już sił na kolejne rozczarowanie Rafałem, który najwyraźniej niczego się nie nauczył i ciągle popełnia te same błędy – okłamuje ją. Żałuje, że zgodziła się na kontakt z Luśką, przez którą ich rodzina ciągle ma jakieś problemy. Eliza daje mamie do zrozumienia, że lepiej jeśli pogodzi się z tym iż Łucja należy do ich rodziny. Tłumaczy matce, że ojciec kłamał bo chciał chronić ją przed niepotrzebnym stresem. Ma nadzieję, że z czasem Wanda wybaczy mężowi i Luśce, których już niedługo czeka proces sądowy. Tymczasem Luśka w areszcie błaga strażnika o kartkę i długopis – ona musi napisać list do swojej rodziny, którą bardzo skrzywdziła. Strażnik widząc jej determinację spełnia jej prośbę i chwilę później Luśka, płacząc, pisze poruszający list do swojej rodziny, w którym bardzo ich za wszystko przeprasza…  

Źródło zdjęcia głównego: TVN

podziel się:

Pozostałe wiadomości