Jakub Tolak zostanie tatą
Jakub Tolak kilka lat temu porzucił zawód i teraz podróżuje po całym świecie kamperem wraz z ukochaną Zofią Samsel. Ostatnio aktor podzielił się z internautami radosną nowiną, ponieważ już za kilka miesięcy zostanie ojcem.
Internauci zaczęli się zastanawiać, jak aktor ze swoją ukochaną pogodzą rodzicielstwo z podróżami kamperem. W rozmowie z Aleksandrą Czajkowską dla serwisu cozatydzien.tvn.pl Jakub Tolak wyznał, że nadal zamierza podróżować po całym świecie, jednak pierwsze miesiące po narodzinach dziecka spędzą w domu.
— Planujemy dalej podróżować. W styczniu ruszamy na parę miesięcy do Grecji. Na wiosnę, gdy będzie nas już troje, na chwilę się zatrzymamy. To będzie nowość dla nas i chyba najbardziej wymagający czas, ale w planach mamy to, aby jak najszybciej ruszyć dalej i pojechać gdzieś na przyszłą zimę. Gdzieś, gdzie będzie trochę cieplej i gdzie będzie można żyć bliżej natury, a nie siedzieć zamkniętym w domu — wyjaśnia.
Aktor wyznał, że wraz z ukochaną starali się o dziecko, więc powiększenie rodziny było ich świadomą decyzją.
— Prowadzimy dość niestandardowy tryb życia. Chyba na każdym etapie wprowadzania zmian, wiele osób nam mówiło, że: "to się nie uda, tak się nie da, tego nie można zrobić". My wciąż jednak staramy się mieć otwarte głowy, nie zadręczać problemami, tylko szukać rozwiązań. Patrzeć szerzej z pozytywnym nastawieniem. Dzięki temu udało się nam znaleźć "więcej życia w życiu", czyli bardziej świadomie wybrać drogę, którą podążamy. Ważne też, żeby nie walczyć z nieprzewidywalnym i nie starać się go unikać, a raczej akceptować — przypadek i chaos to integralne składowe życia. Dziecko planowaliśmy, tym bardziej wierzymy, że nie będziemy musieli rezygnować z podróży. Trzeba będzie tylko wprowadzić parę przeróbek w kamperze (śmiech) — powiedział aktor.
Zobacz wideo:
Jakub Tolak o życiu we dwoje w kamperze
Dalej dodał, że tak dalekie podróże we dwoje są dobrym sprawdzianem dla siebie nawzajem.
— Staramy się pokonywać trudności, ale też obserwujemy siebie w drodze, w nowych warunkach. Regularnie zdarzają się sytuacje, których do tej pory nie doświadczyliśmy. Nasze reakcje na nowości, to kopalnia wiedzy o sobie samych. Nie da się ich z góry przewidzieć. Na przykład na początku zakładaliśmy — ba, byliśmy pewni! - że możemy żyć non stop w drodze. Z czasem okazało się, że ponad pół roku w podróży powoduje, że zaczynamy doceniać życie stacjonarne. W filmie "Wszystko za życie" główny bohater Christopher McCandless stwierdził, że: "szczęście jest prawdziwe tylko wtedy, kiedy można się nim dzielić". Przychodzi moment, w którym tęsknimy za "swoimi ludźmi" i chcemy przez chwilę pożyć w miejscu, w którym mamy korzenie. Gdy "naładujemy baterie", znów pragniemy ruszyć w drogę. To taka równowaga, która pozwala nam czuć się dobrze — dodał.
Aktor w rozmowie z serwisem cozatydzien.tvn.pl zaznaczył, że planują podróżować z dzieckiem kamperem po świecie, jednak jest wiele rodzin, które już od dawna żyją w ten sposób, więc nie jest to niczym nowatorskim.
— Nie będziemy pionierami podróżowania z dzieckiem. Na swojej drodze spotkaliśmy już wiele rodzin, żyjących w mobilnych domach cały czas. Poznaliśmy ludzi, którzy nawet rodzili w kamperze i to z wyboru, więc nie jest to nic nowego na świecie, aczkolwiek rozumiemy, że dla wielu osób może być to czymś niespotykanym, a wręcz dziwnym. My też chcielibyśmy podróżować z dzieckiem. Jeśli stanie się do dla innych pozytywną inspiracją, to super! — usłyszeliśmy.
Co ciekawe, Jakub Tolak wraz z Zofią Samsel spędzą pierwsze od dwóch lat święta Bożego Narodzenia w Polsce.
— Po raz pierwszy od dwóch lat będziemy na miejscu, również ze względu na rozmaite badania. Z chęcią jednak te święta Bożego Narodzenia spędzimy z naszymi rodzinami. Dwa lata z rzędu spędzaliśmy święta za granicą — na plaży w Hiszpanii i na plaży w Albanii. Za pierwszym razem byliśmy zadowoleni, że ominęła nas ta gorączka świąteczna, ale za drugim już trochę nam brakowało przygotowań do świąt, tych pierogów, barszczu i kontaktu z bliskimi. Cieszę się, że w tym roku będziemy na miejscu — powiedział.
Zobacz także:
- Monika Miller cierpi na nieuleczalną chorobę: "Wyję z bólu" [TYLKO U NAS]
- Julia ze "ŚOPW" o reakcji rodziny na nowego partnera. "Tata chciał poznać jego intencje"
- Sylwia Graff z "Żon Miami" o przykrej sytuacji sprzed lat. "Mam nadzieję, że ten człowiek nie skrzywdzi nikogo"
Autor: Aleksandra Czajkowska
Źródło: cozatydzien.tvn.pl
Źródło zdjęcia głównego: Jakub Tolak