Maciej Stuhr zrobił niespodziankę swoim fanom na Instagramie. Opublikował zdjęcie, wobec którego nie da się przejść obojętnie. Pod postem aktora pojawiło się mnóstwo komentarzy. Internauci są rozbawieni widokiem Macieja Stuhra i jego dublera.
Maciej Stuhr pokazał dublera. Fanów zaskoczyło podobieństwo
Poniżej zobaczycie zdjęcie dwóch mężczyzn ubranych w te same stylizacje. Maciej Stuhr zapuścił brodę, ogolił głowę i popracował nad sylwetką. Niektórzy mogliby go nie rozpoznać. Aktor z dumą zaprezentował swojego dublera. Panowie swoją posturą mogliby budzić grozę, ale patrząc na ich uśmiechnięte twarze, odnosimy inne wrażenie... internauci również.
"Prawie tacy sami tylko nosy inne" - zauważyła fanka Macieja Stuhra.
"Pan ma bardziej sztywne oczy, a pan dubler uśmiecha się nimi aż słodko" - napisał ktoś inny.
"Nic nie brałam, a podwójnie widzę. Maciej rewelacja!!!" - czytamy w komentarzach.
"Bliźniacy" - taka odpowiedź pojawia się najczęściej.
W jakich produkcjach można zobaczyć Macieja Stuhra?
Charakteryzację, którą możemy podziwiać na zdjęciu wyżej, Maciej Stuhr nosi w 3. sezonie serialu TVN "Szadź". To właśnie w tej produkcji możemy podziwiać aktora. Pierwsze dwa sezony dostępne są już w serwisie Player.pl. Twórcy serialu właśnie teraz pracują na planie trzeciej części. Serial "Szadź" skupia się na historii Piotra Wolnickiego (Maciej Stuhr), który skrywa mroczny sekret. Na co dzień wydaje się inteligentnym wykładowcą i kochającym mężem oraz ojcem. Ale to tylko pozory. Wolnicki jest przebiegłym seryjnym mordercą! W trzeciej odsłonie serialu główny bohater jest zbiegiem i ukrywa się na prowincji. Jego główną przeciwniczką jest komisarz Agnieszka Polkowska (Aleksandra Popławska). Kobieta zostaje zwolniona ze służby, ale nadal chce ścigać mordercę. Więcej o serialu, fabule i obsadzie przeczytacie TUTAJ.
Maciej Stuhr podkreślił w jednym z wywiadów, że jego bohater może przejawiać ludzkie odruchy. Momentami widz może próbować zrozumieć jego zachowania. Piotr Wolnicki nie urodził się potworem.
"To czyny są dobre lub złe, a nie ludzie sami w sobie. Do negatywnych zachowań doprowadzają ich nieszczęśliwe zbiegi okoliczności, defekty psychiczne lub traumy, które pojawiły się na ich drodze i spowodowały pewne skrzywienia. Co prawda mojego bohatera trudno w jakiś sposób obronić i dopatrywać się światłocieni w jego charakterze. Wydaje się raczej być wcielonym złem. Ale scenarzyści zadbali o pokazanie widzom, skąd mogło się ono wziąć, co stworzyło potwora. Dlatego spora część naszej opowieści dzieje się w przeszłości, w niełatwym dzieciństwie bohatera, którego los zepchnął na taką drogę. Nie wnikamy przesadnie w jego psychikę, bo nie jest to kino psychologiczne, tylko serial rozrywkowy, który ma trzymać widza w napięciu i prowokować go do śledzenia wartkiej akcji" - wyjaśnił aktor w rozmowie z "WP".
Oczy całego świata skierowane są w stronę Ukrainy i nasze również. Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.
- Allan Krupa o muzyce i rodzinie. "Nic w moim życiu nie wypływa z relacji z ojcem" [TYLKO W CZT]
- Joanna Racewicz wspomina zmarłego męża. "To nie był jego dyżur. Wybrał Smoleńsk"
- Maryla Rodowicz przeszła operacje. "Życie od rehabilitacji do rehabilitacji"
Autor: Kalina Szymankiewicz
Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA