Julia z "Top Model" reaguje na hejt. Okładka z jej zdjęciem jest zamazywana sprayem [TYLKO U NAS]

Julia Sobczyńska z "Top Model" całuje się na okładce z narzeczoną. Ktoś zamazał zdjęcie
Julia Sobczyńska z "Top Model" całuje się na okładce z narzeczoną. Ktoś zamazał zdjęcie
Źródło: X-NEWS
Julia Sobczyńska z "Top Model 10" razem ze swoją narzeczoną Judytą pojawiły się na okładce magazynu "Vogue", aby wspierać społeczność LGBT+. Pokazały miłosny pocałunek dwóch zakochanych w sobie dziewczyn. Z jednej strony spotkały się z uznaniem przyjaciół i wielu artystów, a z drugiej musiały zmierzyć się z hejtem. W sieci krąży nagranie, na którym pewien starszy mężczyzna niszczy plakaty z wizerunkiem dziewczyn. W rozmowie z cozatydzien.tvn.pl Julia Sobczyńska zareagowała na ten brutalny akt wandalizmu.

Julia Sobczyńska pojawiła się w programie "Top Model" w towarzystwie swojej narzeczonej Judyty. Obie dziewczyny otwarcie mówiły o swoim związku. Po finale show modelka postanowiła oświadczyć się swojej ukochanej. Wtedy po raz pierwszy pokazały, że chcą się liczyć w polskim społeczeństwie. 26 maja 2022 do sprzedaży weszły dwie okładki magazynu "Vogue", które powstały z okazji czerwcowego Miesiąca Dumy. Bohaterkami jednej z nich była właśnie Julia i jej narzeczona Judyta. Wiele gwiazd i byłych uczestników "Top Model" gratulowało im tego wyróżnienia. Niestety w sieci krąży prywatne nagranie, na którym widzimy starszego mężczyznę, który sprayem zamazuje plakaty z wizerunkiem modelki i jej ukochanej.

"Top Model". Julia Sobczyńska o akcie wandalizmu związanym z okładką w "Vogue"

Z modelką skontaktowała się Kalina Szymankiewicz z serwisu cozatydzien.tvn.pl. Julia Sobczyńska nie jest zaskoczona aktem wandalizmu, ale miała nadzieję, że okładka z jej udziałem przyczyni się do szerzenia tolerancji wśród polskiego społeczeństwa. Jak czuje się z hejtem skierowanym w społeczność LGBT +?

- Miałam nadzieję, że ta okładka będzie pozytywnie odbierana. Ale jak widać, mamy przykład tego, jak niestety polskie społeczeństwo reaguje na nas. I mamy odpowiedź, po co są parady równości. Chodzi o to, aby rozmawiać o tym, że też istniejemy w tym społeczeństwie. Czytałam komentarze pod wpisem o naszej okładce na profilu "Top Model" na Instagramie. Jedna z osób napisała, że według niej każdy może się całować, z kim chce, ale zaznaczyła, żebyśmy się nie wywyższali. To była bardzo kulturalna wypowiedź, ale dało się wyczuć, że ta osoba jest jakoś zażenowana, poirytowana tą okładką. Zasugerowała, że po co ona powstała, skoro osoby heteronormatywne tego nie robią. Ktoś, kto bronił LGBTQ, odpisał jej mniej więcej w ten sposób: "no właśnie wy nie musicie nic nikomu udowadniać, bo jesteście zaakceptowani". I tu tylko chodzi o to, że my będziemy o tym mówić, dopóki polskie społeczeństwo nie zacznie tego akceptować - zaznacza.

Finalistka 10. edycji "Top Model" stara się powstrzymać nerwy na wodzy. Wyznała, że ona sama potrafi mierzyć się z hejtem, ale martwi się o osoby, które są mniej odporne.

- Po pierwsze czuję się odpowiedzialna za wszystkich. Nie chodzi tylko o mnie. To, że ktoś zamazał moją twarz, to okej, tak niektórzy robią. Ale tu chodzi o to, że takie osoby, jak ten mężczyzna ze sprayem chcą nas wykasować, chcą nas wyrzucić z tego społeczeństwa. Nie jestem zła, jestem smutna. Miałam nadzieję, że z czasem będzie lepiej, że wszystko się jakoś ułoży. Ale jednak będą osoby, które będą próbowały nas wykopać. Ten pan musiał gdzieś to zobaczyć, pójść do sklepu, kupić ten spray i poświęcić swój czas, po to żeby nas zamazać. Jak bardzo on musi nas nienawidzić? - dodaje Julia.

Julia ze Ślubu od pierwszego wejrzenia o hejcie
Czy Julia Gołębiowska ze „Ślubu od pierwszego wejrzenia” czyta komentarze o sobie w Internecie?
Źródło: Co za Tydzień

Julia Sobczyńska z "Top Model" o radzeniu sobie z hejtem i postawie narzeczonej

Zapraszamy na profil cozatydzien.tvn.pl na FB
Zapraszamy na profil cozatydzien.tvn.pl na FB

Julia Sobczyńska dzięki wsparciu fanów i najbliższych przekuła przykrą sytuację z wandalem w wartościową akcję społeczną. Zainspirowała ją do tego jedna z internautek.

- Wiele osób udostępnia to nagranie z mężczyzną ze sprayem i neguje jego zachowanie. Jakaś dziewczyna dodała zdjęcie, na którym całuje się z drugą na tle tej ściany z naszymi plakatami. Chciałabym, aby ludzie, którzy się temu sprzeciwiają, robili tam zdjęcia i mnie oznaczali, a ja będę to udostępniać. Nie chcę nikomu robić na złość, ale chcę pokazać, że są też osoby, które nas akceptują - podkreśla.

Julia wspomniała o swojej narzeczonej. Judycie jest przykro, że jej pierwsza okładka została tak potraktowana. Jednak dzięki wsparciu ukochanej ma siłę pokonać hejt.

- Ja już jestem na tyle dojrzała i mam już poukładane pewne sprawy w głowie, że wiem, że nie muszę się już tym przejmować. Ale są osoby, które jeszcze są zagubione. Jeszcze nie znają swojej drogi i takie zachowanie nie pozwala im się otworzyć. Judyta jest smutna, ale z drugiej strony cieszy się, bo w tym momencie jesteśmy przykładem. Razem jesteśmy w stanie to udźwignąć. Mamy siebie, mamy siłę, oby tylko nikt nic złego nam nie zrobił - apeluje.

Oczy całego świata skierowane są w stronę Ukrainy i nasze również. Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.

Autor: Kalina Szymankiewicz

Źródło: cozatydzien.tvn.pl

Źródło zdjęcia głównego: X-NEWS

podziel się:

Pozostałe wiadomości