Muzycy Varius Manx wydali oświadczenie w sprawie oskarżeń Marty Kuszyńskiej. W ich obronie stanęły także byłe wokalistki

Varius Manx na festiwalu Top of the Top
Varius Manx odpiera zarzuty Marty Kuszyńskiej
Źródło: ANDRAS SZILAGYI/MWMEDIA
Członkowie zespołu Varius Manx wydali na Facebooku oświadczenie, w którym zareagowali na głośny wpis Marty Kuszyńskiej, siostry byłej wokalistki grupy. W obronie muzyków stanęły również wokalistki, w tym Katarzyna Stankiewicz i Anna Józefina Lubieniecka.

W mediach nie milkną echa po głośnym wpisie siostry Moniki Kuszyńskiej, byłej wokalistki zespołu Varius Manx, która zarzuciła jego członkom nieodpowiednie zachowanie, w tym "znęcanie psychiczne" nad nią i jej siostrą, która z zespołem była związana ponad pięć lat.

Varius Manx odpowiada na zarzuty Marty Kuszyńskiej

"Zamiast wspierać młodziutką, pełną ideałów dziewczynę, byli toksycznymi oprawcami. Znęcanie psychiczne, molestowanie było na porządku dziennym. Byłam tego świadkiem, jak również ofiarą. Kiedy jesteś nastolatką i poznajesz swoich muzycznych idoli, nawet do głowy Ci nie przychodzi ocena ich zachowania. Teraz kiedy jako kobieta świadoma pewnych mechanizmów widzę, jak zespół cudownie funkcjonuje w przestrzeni publicznej, nie potrafię nadal biernie się temu przyglądać" - napisała Marta Kuszyńska na Facebooku.

Po tym wpisie w mediach wybuchła burza. Próbowaliśmy skontaktować się z Moniką Kuszyńską, jednak nasza wiadomość pozostała bez odpowiedzi. Również zespół Varius Manx odpisał nam, że nie będą na razie udzielać komentarza w sprawie, jednak kilka godzin później na facebookowym profilu zespołu pojawiło się ich oświadczenie.

Napisali w nim, że media i internauci już dawno ich osądzili, nie opierając się na faktach, tylko na pomówieniach jednej ze stron. Zapowiedzieli, że podejmą stosowne kroki prawne.

"Zostaliśmy oskarżeni przez p. Martę Kuszyńską o znęcanie się psychiczne nad nią i jej siostrą Moniką, wokalistką występującą z nami w Varius Manx przez pięć i pół roku. Zostaliśmy oskarżeni o molestowanie, cokolwiek to określenie znaczy. Zostaliśmy już w związku z tym przez wielu z was osądzeni i skazani. Wyjaśnienia i tłumaczenia nic nie dadzą. Wiemy, jak to działa, wiemy, jaki jest społeczny odbiór tego typu oskarżeń, wiemy, że żyją swoim niezależnym życiem" - czytamy w oświadczeniu.

Dalej członkowie zespołu napisali:

"Pani Marta Kuszyńska, wbrew temu co twierdzi, nigdy nie towarzyszyła swojej siostrze Monice w trasach koncertowych zespołu Varius Manx. Spotkaliśmy ją przez cały ponad pięcioletni okres współpracy z Moniką zaledwie kilka razy. Były to spotkania więcej niż sporadyczne, tyle możemy o nich powiedzieć. Nie wiemy zatem na jakiej podstawie p. Marta opiera swoją wiedzę i twierdzenia o tym co było w życiu Zespołu na porządku dziennym. Twierdzi, po prawie 16 latach, że było to znęcanie psychiczne i molestowanie, a ona sama była i świadkiem i ofiarą. W jaki sposób, skoro jej po prostu z nami nie było?" - napisali.

Zobacz wideo:

Anna Świątczak zniknęła z show-biznesu. "Po prostu tego nie dźwignęłam"
Źródło: cozatydzien.tvn.pl

Varius Manx zapowiedział podjęcie kroków prawnych

Na końcu zaznaczyli:

"Nikt nie może nikogo bezpodstawnie oskarżać o tak odrażające czyny jak p. Marta oskarżyła nas. Nie leży to w naszej naturze, ale będziemy musieli podjęć stosowne kroki prawne. Ku przestrodze tych, którzy uważają, że mogą być toksycznymi oskarżycielami" - zakończyli.

W obronie zespołu stanęły również wokalistki. Anna Józefina Lubieniecka na Facebooku napisała:

"Kochani! Wstrząsnęły mną dziś słowa, które przeczytałam o zespole Varius Manx i nie daje mi to spokoju. Pracowaliśmy razem kilka lat, przejechaliśmy Polskę wzdłuż i wszerz i nigdy nie byłam świadkiem znęcania się psychicznego, czy molestowania. Za to nie pierwszy raz obserwuję, ile przykrych oskarżeń i wyroków płynie w stronę moich kolegów. To dla mnie bardzo smutne, bo wiem, jak dobrymi są ludźmi" - napisała.

Głos w mediach społecznościowych zabrała również obecna wokalistka zespołu Katarzyna Stankiewicz, która na Instagramie napisała:

"Doszły mnie słuchy jakoby członkowie zespołu Varius Manx byli 'oprawcami molestującymi i znęcającymi się psychicznie' nad niewiastami. W obliczu wiedzy, jaką niewątpliwie posiadam na temat tych chłopców, zwyczajnie trudno jest mi wyobrazić ich sobie jako molestatorów. Za nami w przeszłości zostały różne emocjonalne historie, ale nigdy nie zaznałam ani też nie widziałam znęcania się czy molestowania zarówno psychicznego, jak i fizycznego. Są to tłuste oskarżenia, głęboko niesprawiedliwe i krzywdzące nie tylko muzyków, ale także ich rodziny" - napisała.

Zobacz również:

Autor: Aleksandra Czajkowska

Źródło zdjęcia głównego: ANDRAS SZILAGYI/MWMEDIA

podziel się:

Pozostałe wiadomości