Syn Krzysztofa Krawczyka nie pojechał na grób ojca. Wyjaśnił nam, dlaczego podjął taką decyzję

Krzysztof Krawczyk Junior o rocznicy śmierci ojca
Krzysztof Krawczyk Junior o rocznicy śmierci ojca
Źródło: ANDRAS SZILAGYI/MWMEDIA
Krzysztof Krawczyk Junior w rozmowie z Aleksandrą Głowińską zabrał głos w sprawie pierwszej rocznicy śmierci swojego ojca. Syn Krzysztofa Krawczyka przyznał, że nie miał możliwości, by pojechać na grób zmarłego muzyka. Nawiązał także do Ewy Krawczyk. - Nie boję się spotkania z nią, ale wiem, że z niego nic dobrego nie wyjdzie - powiedział.

Krzysztof Krawczyk zmarł rok temu, a jego najbliższa rodzina i fani wciąż są pogrążeni w żałobie. 5 kwietnia na grób muzyka niestety nie mógł pojechać jego jedyny, biologiczny syn. Krzysztof Krawczyk Junior opowiedział nam, co czuje w pierwszą rocznicę śmierci sławnego ojca.

Krzysztof Krawczyk Junior: Wszyscy gloryfikują mojego ojca

W rozmowie z Aleksandrą Głowińską Krzysztof Krawczyk Junior po raz kolejny podkreślił, że od wielu lat nie miał możliwości swobodnej rozmowy z ojcem, a kontakt miała mu utrudniać Ewa Krawczyk.

- Z ojcem, można powiedzieć, że nie miałem kontaktu ponad 20 lat. Od kiedy byłem dzieckiem. Tak naprawdę od kiedy pojawiła się ostatnia jego żona. Spotykaliśmy się, ale to były spotkania, na których nie można było swobodnie porozmawiać, nie odbywały się na neutralnym gruncie i zawsze podczas nich było dużo znajomych taty - przyznał ze smutkiem.

Syn Krzysztofa Krawczyka wyjaśnił także, dlaczego nie jest częstym gościem na cmentarzu w Grotnikach. Na grobie ojca nie pojawił się także w dniu rocznicy jego śmierci.

- Nie byłem na grobie ojca, bo żeby tam dojechać, potrzebny jest samochód. Nie mam jak. Poza tym w ten dzień grób jest oblegany przez ostatnią żonę mojego ojca i jej cały bastion. Nie boję się spotkania z nią, ale wiem, że z niego nic dobrego nie wyjdzie. Wolę zapalić świeczkę w domu albo na innym cmentarzu. Niestety, mam ograniczoną możliwość. Ostatni raz byłem na cmentarzu u ojca z Katarzyną Filipiak - wyjaśnił, nawiązując do swojej obecnej partnerki.

Na koniec Krzysztof Krawczyk Junior pokusił się o przejmującą refleksję.

- Jest mi bardzo smutno po śmierci ojca. Jak każdemu dziecku. W rocznicę sobie o tym przypominam. Wszyscy gloryfikują mojego ojca. Rocznica śmierci mojej matki była 22 marca. I co? I ani be, ani me, ani kukuryku. A to przecież ona mnie urodziła i wychowała. Umarł mój ojciec i wszyscy: "Och". To źle działa. To powoduje awersję. Ktoś jest ważniejszy? Ktoś jest mniej ważny? Na pewno moja matka nie jest mniej ważna niż ojciec. Na pewno nie dla mnie. Ona zawsze była przy mnie - zakończył.

Krzysztof Krawczyk był 50 lat na scenie

Krzysztof Krawczyk Junior od lat nie miał kontaktu z ojcem

Krzysztof Krawczyk był jednym z najwybitniejszych polskich muzyków, którego legenda jest żywa aż po dziś dzień. Artysta zmarł nieoczekiwanie 5 kwietnia 2021 roku, a kilka tygodni po jego śmierci na jaw zaczęły wychodzić niepokojące fakty na temat jego rodziny. Okazało się, że gwiazdor od lat miał utrudniony kontakt z synem, a winna temu miała być jego ostatnia żona, Ewa Krawczyk. To właśnie też ona stała się główną spadkobierczynią majątku po zmarłym Krzysztofie Krawczyku, który niedługo przed śmiercią wykreślił syna z testamentu.

Krzysztof Krawczyk Junior zapowiedział walkę o zachowek i poinformował o sprawie dziennikarzy magazynu "Uwaga!", którzy nagłośnili sprawę. Niedługo potem okazało się, że kobieta stosowała wobec pasierba groźby oraz szantaż, próbując wymusić na nim, by nie szedł jednak do sądu. W kolejnych miesiącach jedyny, biologiczny syn Krzysztofa Krawczyka oraz Ewa Krawczyk przerzucali się na łamach mediów oskarżeniami.

Oczy całego świata skierowane są w stronę Ukrainy i nasze również. Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie tutaj.

Autor: Aleksandra Głowińska, Anna Pawelczyk-Bardyga

Źródło zdjęcia głównego: ANDRAS SZILAGYI/MWMEDIA

podziel się:

Pozostałe wiadomości