Robert Gawliński odmówił Bryanowi Adamsowi. Padły niecenzuralne słowa

Robert Gawliński odmówił Bryanowi Adamsowi
Robert Gawliński odmówił Bryanowi Adamsowi
Źródło: PAWEŁ WRZECION/MWMEDIA
Robert Gawliński w najnowszym wywiadzie opowiedział o niedoszłej współpracy z jedną z największych gwiazd światowego rocka. Lider Wilków dostał propozycję od Bryana Adamsa, aby ten oddal mu swoją piosenkę "Urke". Odpowiedź piosenkarza zaskoczyła nawet jego fanów.

Robert Gawliński jest znanym polskim muzykiem. Na początku lat 90. wraz z grupą Wilki zdobył dużą popularność w Polsce. Do ich największych hitów należą m.in. "O sobie samym", "Baśka", "Son of The Blue Sky", "Love Story", "Bohema", "Słońce pokonał cień" czy "Urke".

Robert Gawliński odmówił Bryanowi Adamsowi

To właśnie o tej ostatniej piosence zrobiło się ostatnio głośno w mediach, ponieważ w rozmowie z Plejadą Robert Gawliński powiedział o propozycji, jaką otrzymał przed laty od menedżera Bryana Adamsa. Jego odpowiedź była jednoznaczna.

Bryan Adams jest znanym kanadyjskim piosenkarzem i autorem piosenek. Do jego najbardziej znanych utworów należą "Heaven", "Please Forgive Me", "I Do It For You", "Here I Am", "Summer Of '69", czy "You Belong To Me".

Robert Gawliński podczas rozmowy przyznał, że bardzo ważne jest kierowanie się w życiu wartościami i kręgosłupem moralnym. Przy okazji przywołał zabawną historię.

"Kiedyś poprosił mnie menedżer Bryana Adamsa o 'Urke', bo chciał go nagrać na swoją płytę. Były dwa warunki. Jeden był taki, że zmieni tekst i będzie on zupełnie inny, bo on śpiewa tylko o miłości i on takiego tekstu nie zaśpiewa. Ja mu powiedziałem: 'To pocałuj się w d**ę i sam se skomponuj piosenkę i już'" - powiedział muzyk.

Zobacz wideo:

Anna Świątczak o początkach w zespole Ich Troje. Wszystko zmieniło się, kiedy wyszła za Michała Wiśniewskiego
Źródło: cozatydzien.tvn.pl

Muzyk zdradził, że czasami żałuje swojej decyzji

Robert Gawliński w dalszej części rozmowy zaznaczył, że być może gdyby się zgodził, to teraz miałby dużo większy majątek.

"Może trochę żałuję, bo gdyby to był hicior, to pewnie teraz miałbym małą wysepkę tu, w Grecji, a nie skromny domek. Ale czasem w życiu trzeba podejmować decyzje, które może nie są popularne i nie przyniosą ci splendoru, ale trzeba mieć kręgosłup moralny" - wyjaśnił.

Muzyk ujawnił również, jaki był drugi warunek Bryana Adamsa.

"Drugi warunek był taki, że Bryan Adams chciał być wpisany jako odpowiedzialny i za tekst, i za muzykę. To wydawało mi się już nieuczciwe w tym wypadku, bo zostało to też jawnie postawione. Gdyby powiedział: 'Słuchaj, ja też tego za darmo nie będę robił, może byś mi coś odpalił?', to pewnie bym się zastanowił i być może bym się zgodził. Natomiast czasem trzeba powiedzieć 'nie"" - dodał.

Oczy całego świata skierowane są w stronę Ukrainy i nasze również. Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.

Autor: Aleksandra Czajkowska

Źródło zdjęcia głównego: PAWEŁ WRZECION/MWMEDIA

podziel się:

Pozostałe wiadomości