Małgorzata Ohme o mamie. "Podarowała mi tę śmierć, żeby mnie przeprosić za życie"

Małgorzata Ohme o relacji z mamą
Małgorzata Ohme o relacji z mamą
Źródło: FOT. TVN/FOKUSMEDIA
Małgorzata Ohme udzieliła szczerego wywiadu. W rozmowie z Aleksandrą Kwaśniewską i Olgą Legosz opowiedziała o trudnych relacjach z uzależnioną od alkoholu mamą oraz o jej śmierci. Prezenterka nie mogła powstrzymać łez.

Zanim Małgorzata Ohme została prowadzącą porannego pasma "Dzień Dobry TVN", gościła na śniadaniowych kanapach jako ekspert. Prezenterka jest z wykształcenia psychologiem i psychoterapeutką. Prowadzi bloga, na którym współtworzy treści o tematyce psychologicznej, parentingowej oraz lifestylowej. W 2020 roku w mediach pojawiła się informacja o śmierci mamy Małgorzaty Ohme. Odejście bliskiej osoby było dla prezenterki wstrząsającym wydarzeniem. O relacji z mamą opowiedziała w programie "Miasto Kobiet".

Małgorzata Ohme o relacji z mamą

W 2020 roku w mediach pojawiła się informacja o śmierci mamy Małgorzaty Ohme. Barbara Sułowska zmarła na początku grudnia, przegrywając nierówną walkę z chorobą. Śmierć najbliższej kobiety była dla prezenterki ogromnym ciosem. Choć były bardzo mocno związane, dla Małgorzaty Ohme relacja z mamą nie zawsze była łatwa. W wywiadzie powiedziała, że kobieta przez wiele lat zmagała się z uzależnieniem od alkoholu, co odcisnęło piętno:

"Byłam obciążona tym, że trochę jestem jej partnerem. Wielokrotnie mówiłam złe rzeczy [...]. Myślę, że nikomu nie powiedziałam takich strasznych rzeczy [...]. Uświadomiłam sobie, że będąc bardzo empatycznym człowiekiem - mam dużo takiego zrozumienia i wybaczenia dla ludzi - dla niej nie miałam. Zastanawiałam się, jak można najbliższej osobie nie móc wybaczyć" - powiedziała.

Małgorzata Ohme w odcinku specjalnym "Milionerów"
Małgorzata Ohme będzie miała szansę na wygranie miliona złotych! Czy w "Milionerach" padnie główna nagroda?
Źródło: Co za Tydzień

Małgorzata Ohme opowiedziała o śmierci mamy

Choć dla prezenterki odejście mamy było trudnym przeżyciem, dostrzega w nim również dobre momenty.

"Miałam wrażenie, że mama mi podarowała tę śmierć, żeby mnie przeprosić za życie. Ona zdawała sobie sprawę, że mnie zraniła, że było trudno, że bardzo mnie obciążyła swoją osobą i chorobą [...]. Natomiast ta śmierć była tak piękna i tak łagodna [...]. Ona mi dała tylko samo dobro, ona tak po prostu łagodnie odchodziła. Przebudzała się i była taka radosna" - opowiadała.

Małgorzata Ohme nie mogła powstrzymać łez. Stwierdziła, że mama czekała na nią. Opowiedziała, że gdy zbliżał się moment śmierci, pomagająca rodzinie kobieta powiedziała do prezenterki:

"To jest czas Małgosiu, żeby zaśpiewać mamie ostatnią kolędę".

Małgorzata Ohme nie ukrywała, że w dorosłym życiu relacja z mamą niekiedy była dla niej obciążająca. Rodzicielka była osobą samotną, która wciąż czuła się odpowiedzialna za swoją jedyną córkę:

"Ja mam takie poczucie, że pod koniec się poddała. Z jednej strony bardzo chciała żyć, z drugiej strony tęskniła za tymi, którzy odeszli. Też czuła się niepotrzebna, że moje życie jest bardzo samodzielne. Bardzo się czułam obciążona tym, że muszę dostarczać mamie towarzystwa w życiu, dlatego że moja mama była tak bardzo na mnie skupiona" - wyznała.

Zapraszamy na profil cozatydzien.tvn.pl na FB
Zapraszamy na profil cozatydzien.tvn.pl na FB

Oczy całego świata skierowane są w stronę Ukrainy i nasze również. Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.

Przeczytaj też:

Autor: Dominika Kowalewska

Źródło: Player.pl/Miasto Kobiet

Źródło zdjęcia głównego: FOT. TVN/FOKUSMEDIA

podziel się:

Pozostałe wiadomości