Córka Martyny Wojciechowskiej dostaje oferty z branży. "Marysia ma swoją drogę"

Córka Martyny Wojciechowskiej nie chce iść w jej ślady
Córka Martyny Wojciechowskiej nie chce iść w jej ślady
Źródło: ANDRAS SZILAGYI/MWMEDIA
Martyna Wojciechowska w rozmowie z Anną Pawelczyk-Bardygą opowiedziała o swojej dorastającej córce. Okazuje się, że Marysia nie chce iść w ślady ani mamy, ani taty i ma całkiem inny pomysł na przyszłą karierę. Podróżniczka zaznaczyła, że dziewczynka nie zamierza też wchodzić w świat show-biznesu i chociaż otrzymuje dla niej propozycje do sesji zdjęciowych, wszystkie odrzuca.

Martyna Wojciechowska to nie tylko dziennikarka i podróżniczka, ale przede wszystkim mama na pełny etat. Gwiazda samotnie wychowuje córkę, której ojciec w 2016 roku zmarł w wyniku choroby nowotworowej. Jerzy Błaszczyk, podobnie jak Martyna Wojciechowska, kochał adrenalinę i zasłynął jako nurek głębinowy. Marysia odziedziczyła po rodzicach miłość do podróży i aktywności fizycznej, jednak okazuje się, że nie chce iść tą drogą i ma na siebie własny plan.

Zapraszamy na profil cozatydzien.tvn.pl na FB
Zapraszamy na profil cozatydzien.tvn.pl na FB

Córka Martyny Wojciechowskiej nie chce iść w ślady sławnych rodziców

Martyna Wojciechowska całe życie jest w podróży i nawet swój urlop stara się spędzać aktywnie. Gwiazda przyznała, że chętnie wyjeżdża z córką, by uprawiać różne sporty, jednak ostatnio Marysia woli spędzać czas w inny sposób.

- Moje życie koncentruje się mocno wokół podróży, więc z okazji wakacji najchętniej nigdzie bym już nie jechała (śmiech). Jeżdżę oczywiście, tylko że bardzo aktywnie. Albo się wspinamy z córką, albo nurkujemy, albo zwiedzamy, uwaga, muzea i galerie, bo moje dziecko jest zapaloną, przyszłą jak sądzę artystką. Więc ja, chociaż nigdy wcześniej tego nie robiłam, teraz najwięcej czasu spędzam w galeriach sztuki, w muzeach, oglądając kolejne dzieła nam Martyna Wojciechowska przy okazji premiery książki Joanny Przetakiewicz "Pieniądze szczęście dają".

Córka Martyny Wojciechowskiej często towarzyszyła jej podczas podróżniczych wypraw. Dziewczynka od małego kultywowała też pasję swojego zmarłego ojca i w wieku zaledwie 13 lat została certyfikowanym płetwonurkiem. Podróże i sport to jednak nie największe pasje w jej życiu i ustępują miejsca sztuce. Dziennikarka zaznaczyła też, że jej córka nie chce się wiązać z show-biznesem.

- Marysia ma swoją drogę, ma prawo do swojej drogi, ja w ogóle jestem ostatnią osobą, która by mówiła dziecku, co ma w życiu robić. Na razie na pewno nie chce się zajmować ani dziennikarstwem, ani zawodowo podróżowaniem, ani nie chce mieć nic wspólnego z show-biznesem i z mediami. Ma swój pomysł na życie i jest on związany ze sztuką. Jak będzie, zobaczymy, ale ja mam pełną zgodę na to, żeby moje dziecko robiło cokolwiek sobie w życiu wymarzy - wyjaśniła.

Córka Martyny Wojciechowskiej nie chce wchodzić do świata show-biznesu
Martyna Wojciechowska w rozmowie z Anną Pawelczyk-Bardygą opowiedziała o swojej dorastającej córce. Okazuje się, że Marysia nie chce iść w ślady ani mamy, ani taty i ma całkiem inny pomysł na przyszłą karierę. Podróżniczka zaznaczyła, że dziewczynka nie zamierza też wchodzić w świat show-biznesu i chociaż otrzymuje dla niej propozycje do sesji zdjęciowych, wszystkie odrzuca.

Martyna Wojciechowska dostaje dla Marysi propozycje sesji zdjęciowych

Marysia budzi wielkie zainteresowanie fanów Martyny Wojciechowskiej, gdy tylko pojawi się na jej instagramowym profilu. Wielu internautów podkreśla, że 14-latka ma idealne zadatki na modelkę. Okazuje się, że dziennikarka otrzymuje dla swojej córki propozycje profesjonalnych sesji zdjęciowych. Obie jednak je odrzucają.

- Czasem dostaję od koleżanek z branży takie propozycje dla mojej córki, ale mówię zawsze "nie, nie, nie, słuchajcie, ona ma swój pomysł na życie". Uważam, że właśnie tak powinno być. Wychowujemy dzieci dla świata, a nie dla siebie. Mamy dać dzieciom korzenie, żeby czuły się bezpiecznie i pewnie, mamy dać im skrzydła, by mogły latać wysoko. Natomiast kierunek dzieci powinny sobie wybrać same - podkreśliła.

Martyna Wojciechowska zaznaczyła też, że nigdy nie chciała przelać własnych ambicji na swoje dziecko.

- Ja mam tylko jedną ambicję dotyczącą mojego dziecka - żeby moja córka była szczęśliwa. Niczego więcej nie chcę - zakończyła.

Oczy całego świata skierowane są w stronę Ukrainy i nasze również. Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie tutaj.

Autor: Anna Pawelczyk-Bardyga

Źródło zdjęcia głównego: ANDRAS SZILAGYI/MWMEDIA

podziel się:

Pozostałe wiadomości