Magdalena Stępień wyjaśnia, co z operacją Oliwiera. "Przypadek mojego synka jest nietypowy"

Magdalena Stępień o dalszej walce synka o zdrowie. Co z operacją?
Magdalena Stępień o dalszej walce synka o zdrowie. Co z operacją?
Źródło: X-NEWS
Magdalena Stępień wciąż przebywa w Izraelu, gdzie walczy o zdrowie swojego rocznego synka Oliwiera, którego ojcem jest piłkarz Jakub Rzeźniczak. Była uczestniczka "Top Model" informuje fanów o stanie zdrowia dziecka. Nie ma dobrych wieści. Oliwer wciąż czeka na operację. Modelka powiedziała, co usłyszała od lekarzy. Zareagowała również na medialne wypowiedzi jej byłego partnera.

Magdalena Stępień utworzyła internetową zbiórkę, dzięki której mogła sfinansować pobyt swojego synka w Izraelu. Modelka na bieżąco informuje fanów o postępach w leczeniu. Jest wdzięczna wszystkim tym, którzy zdecydowali się ją wesprzeć. Zebrana kwota wystarczyła nie tylko na badania, ale również na trzymiesięczne leczenie Oliwiera. Malec miał zrobione badania potwierdzające diagnozę postawioną przez lekarzy w Polsce, czyli nowotwór wątroby.

Magdalena Stępień o stanie zdrowia Oliwiera. Co z operacją dziecka?

Magdalena Stępień przekazała, że izraelscy lekarze robią wszystko, by znaleźć najskuteczniejszą metodę leczenia jej synka. Młoda mama nie odstępuje dziecka na krok. Opublikowała na Instagramie kolejne oświadczenie, w którym opowiedziała o aktualnym stanie zdrowia Oliwiera. Niestety chłopiec nie może mieć jeszcze wykonanej operacji.

"Chciałam szczerze podziękować wszystkim wspierającym naszą walkę o zdrowie i życie mojego synka. Dzięki wsparciu was wszystkich ta walka jest możliwa każdego kolejnego dnia. Choroba nowotworowa u tak małego dziecka jest trudna do leczenia i nieprzewidywalna w swoim przebiegu. Mimo to mocno wierzę, że mój synek ją wygra i będzie zdrowym, szczęśliwym dzieckiem. Czekamy na wyznaczenie terminu operacji, który zależy od decyzji specjalistów. Na tę chwilę jest ona niemożliwa z przyczyn niezależnych od nas. Jak to bywa przy tego typu chorobach, sytuacja potrafi się zmienić z dnia na dzień" - wyjaśniła.

Niestety malec musi przejść kolejną chemię. Izraelscy lekarze konsultują się z innymi specjalistami na świecie. Próbują ustalić dalszy etap leczenia. Magdalena Stępień jest pełna nadziei, że uda się uratować jej dziecko.

"Obecnie Oliwierek skończył przyjmowanie kolejnej chemii. Jest bardzo dzielny w tym wszystkim, a personel medyczny widzi wolę życia u Oliwierka, co mnie jako matkę jeszcze bardziej motywuje do dalszej walki. Ze względu na to, że przypadek mojego synka jest nietypowy, lekarze prowadzący konsultują jego wyniki badań z innymi lekarzami na świecie. Ja również we własnym zakresie staram się zasięgać dodatkowych opinii poza terenem Izraela. Przed nami niedługo kolejna chemia, a po niej kolejne badania i dalsze decyzje" - poinformowała fanów.

Karolina Antoniades z "Żon Miami" walczy z bezpłodnością
Karolina Antoniades z "Żon Miami" od lat stara się o drugie dziecko. Athena chciałaby mieć siostrę? "Tylko zięki temu się jeszcze nie poddaliśmy"
Źródło: cozatydzien.tvn.pl

Magdalena Stępień o relacji z Jakubem Rzeźniczakiem. Reaguje na jego wypowiedzi

Zapraszamy na profil cozatydzien.tvn.pl na FB
Zapraszamy na profil cozatydzien.tvn.pl na FB

Magdalena Stępień i Jakub Rzeźniczak rozstali się jeszcze przed urodzeniem ich synka. Nie pozostali w przyjacielskich relacjach. Była uczestniczka "Top Model" nie chce więcej komentować wypowiedzi swojego byłego partnera. Powiedziała o tym w dalszej części wpisu.

"Jednocześnie odpowiadając na wiele pytań dotyczących taty Oliwierka i jego wypowiedzi w mediach społecznościowych, informuję, że nie będę się obecnie w żaden sposób do nich odnosić czy też komentować. Z pewnością nie jest to właściwy moment. Cały swój czas oraz uwagę poświęcam i chcę nadal poświęcać na podejmowaniu działań ratujących mojego syna, a uwierzcie mi wszyscy, jest co robić w tych najtrudniejszych chwilach w moim życiu" - wyznała.

Mama Oliwiera jeszcze raz podkreśliła to, że samodzielnie zajmuje się swoim dzieckiem, ale decyzja o leczeniu w Izraelu została zaakceptowana również przez ojca dziecka.

"Od samego początku towarzyszę mu przy wszystkich badaniach, zabiegach i to na mnie spoczywał ciężar podejmowania najtrudniejszych decyzji. Proszę, uwierzcie mi, że decyzja o leczeniu Oliwiera za granicą nie była moim wymysłem, a była poprzedzona długim rozważaniem sytuacji zdrowotnej mojego synka i szans na jego wyleczenie. Zaznaczam – zgoda na leczenie w Izraelu została wyrażona przez obydwoje rodziców" - dodała.

Oczy całego świata skierowane są w stronę Ukrainy i nasze również. Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.

Autor: Kalina Szymankiewicz

Źródło zdjęcia głównego: X-NEWS

podziel się:

Pozostałe wiadomości